Nadszedł dzień moich 22 urodzin!
Cieszę się, ponieważ moje prezenty to lalka Gooliope Jellington z Monster High i lalka Crystal Winter z Ever After High!
Na początek Crystal.
Wielkim minusem jest brak stojaka i pomalowane nogi. Wydawać by się mogła to straszne, ale o dziwo wzorki są naprawdę piękne.
Chyba jedyne co mi przeszkadza w jej stroju to ta 'folia' na sukience. Ładnie się mieni lecz z pewnością łatwo o zniszczenie.
Uwielbiam kolor jej włosów! Tyle pięknych odcieni! :)
Jestem zawiedziony jej 'pamiętnikiem'. Znajduje się w nim wzmianka o Zimowej Róży no i to by było na tyle...
Co do pierścionka to naprawdę ładnie wygląda :D
Crystal na razie się żegna.
Czas na pannę Jellington! Od razu powiem, że marzyła mi się taka duża lala!
Cudne to ułożenie, wygląda jakby chciała się wydostać! Musiałem jej pomóc! :D
Jeszczę chwila!
Zabezpieczenie nie do zdarcia!
Absolutnie uwielbiam jej art.
Tak prezentowały się włosy po wyjęciu z pudełka.
Moja pierwsza lalka o takiej giętkości. :)
Jej buty są zabójcze!
Pora na pamiętnik. Wita nas uwielbiany przeze mnie art.
Muszę przyznać, że historia Gooliope jest smutna :( Oceńcie sami.
Tył pamiętnika.
Przedstawiam porównanie wielkości Gooliope i Crystal. Różnica jest z pewnością widoczna! :)
Jeszcze na koniec porównanie Gooliope z innymi moimi monsterkami.
Przy okazji polecam książkę 'Zanim się pojawiłeś' Jojo Moyes. Powieść która trafia do serca :)
Czas leci bardzo szybko, nie mogę uwierzyć, że to już 22lata! Oby od tej pory było tylko lepiej!
Wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin!!! Boże, mieć znów 22 lata...Zazdroszczę Ci.Ciesz się życiem i żyj tak jak chcesz.
OdpowiedzUsuńLalki masz śliczne, nie wiedziałam, że masz ich aż tyle. Gooliope też mieszka w moim domu. Crystal jest piękna. Widziałam ją w sklepie. Ta folia faktycznie może być problematyczna, chociaż czasami i takie folie "żyją" długo. Jeszcze raz, wszystkiego najlepszego. Będę zaglądać do Ciebie. Pozdrawiam Ewa
Dziękuję ślicznie! Mam nadzieję, że lalek będzie coraz więcej :) Również pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCrystal jest tak orzeźwiająco delikatna!
OdpowiedzUsuńnie znałam od tej strony Gooliope, Jej
historia tchnie tajemnicą, melancholią
i niespełnieniem - eksperyment to brzmi
nad wyraz intrygująco...
gratuluję lalkowych prezentów - ja muszę
sobie sama je sprawiać, co nie ujmuje mej
radości z każdej zdobyczy :)))
co do różu - trzeba do niego dojrzeć, mnie
to zajęło ponad 2 dekady i teraz z 43latami
na karku i ja buńczucznie wołam "lubię róż!"
Dziękuję ślicznie! Oj tak jej historia jest smutna. Róż to piękny kolor :-)
UsuńCudne urodzinowe prezenty :-) panna Monstera prezentuje się faktycznie dość okazale przy zestawieniu z innymi panienkami :-) Z opóźnieniem kilkumiesięcznym (nie wiem, jak to się stało - chyba miałam trudny okres w pracy i za dużo na głowie obowiązków), ale wszystkiego naj, naj, naj z okazji urodzin! Uściski!
OdpowiedzUsuń