Inni z niej kpili i dokuczali, do jej destrukcji doprowadzali.
Szukała pomocy, nic z tego, pozostał płacz w nocy.
Lecz nadal pustkę w sercu miała.
Rzadko się z nią widywała, ponieważ w innym miejscu mieszkała.
Nie mając więc nadziei, w jej głowie straszna myśl się klei.
Na swoje życie się targnęła, garść tabletek wzięła.
Tak bardzo umrzeć chciała, lecz została uratowana.
Dziś stara się nie rozmawiać o tym jak się czuje, gdyż zbyt wiele bólu ją to kosztuje.
Odchodzi każdy kto o niej pozna prawdę, to nie zaskoczenie żadne.
Niesstety to nie historia cała, ona dużo więcej wycierpiała.
Obecnie jej życie nie jest wcale lepsze, wracają przeszłości demony, ona potrzebuje ochrony.
Przed światem i sobą, już nigdy nie będzie tą samą osobą.
Och, bardzo smutna historia :-( A zdjęcia oddają charakter tragedii :-( Oby życie się pannie polepszyło ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Też mam taką nadzieję ;)
OdpowiedzUsuńszkoda tej młodej, szkoda...
OdpowiedzUsuńale może jeszcze uśmiech
zagości na Jej twarzy...
Oj tak, tyle przetrwała lecz życie nie oszczędza...
Usuń